W Masłowie stanie pomnik upamiętniający mieszkańców pomordowanych przez Kałmucki Korpus Kawalerii w czasie II wojnie światowej. Budowa monumentu planowana jest na 2021 rok.
Tomasz Lato, wójt Masłowa informuje, że będzie on poświęcony pamięci ofiar zbrodni hitlerowskich z terenu gminy Masłów oraz gmin ościennych.
– Pomnik powstaje dzięki inicjatywie grupy mieszkańców, którzy w 2019 roku podjęli działania w tym kierunku. Przewodniczącą jest Lucyna Zgrzebnicka, a członkami Janusz Obara, Ryszard Nowakowski i Piotr Olszewski, historyk i regionalista – dodaje. – Pomnik stanie przy ulicy ks. Józefa Marszałka pomiędzy Masłowem Pierwszym, a Masłowem Drugim. Zostanie ustawiony na skwerze przy placu zabaw i będzie zwrócony w kierunku drogi powiatowej. Będzie on upamiętniał ofiary z 1944 roku – mówi Tomasz Lato.
W zbiorach archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej znajdują się przesłuchania mieszkańców Masłowa i okolic pochodzące z 1966 roku. Świadkowie zeznają o zbrodni kałmuków dokonanej m.in. na rodzinie Nowakowskich oraz partyzanta Jana Janika, który był męczony przez kilka dni. Groby tragicznie zmarłych znajdują się na cmentarzu w Masłowie.
Budowa pomnika będzie finansowana z budżetu gminy Masłów oraz pieniędzy od mieszkańców.
W 2011 roku Instytut Pamięci Narodowej wydał książkę pt. „Kałmucki Korpus Kawalerii. Zbrodnie popełnione na ziemiach polskich w 1944 r. w dokumentach SB”. Autor publikacji Ryszard Sodel wyjaśnia we wstępie, że Kałmucki Korpus Kawalerii zapisał się przede wszystkim w pamięci ludności województw podkarpackiego, lubelskiego i świętokrzyskiego straszliwymi zbrodniami w okresie okupacji. Formacja była wykorzystywana przez okupacyjne władze niemieckie do akcji o charakterze przeciwpartyzanckim i pacyfikacyjnym na zapleczu frontu.