W przyszłym roku rozpoczynamy badania dotyczące obecności mutacji wirusa w Polsce; nie jest to jednak mutacja, która powoduje jakiś cięższy przebieg choroby – powiedział w środę rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
W czasie konferencji prasowej rzecznik resortu zdrowia pytany był o obecność mutacji koronawirusa w Polsce.
Andrusiewicz zapowiedział, że badania tego dotyczące rozpoczną się w przyszłym roku.
– Będą losowo wybierane próbki do sekwencjonowania wirusa pod kątem wykrycia chociażby tej mutacji – powiedział.
Podkreślił, że mutacja w pewnym momencie pojawi się także w naszym kraju.
– Nie łudźmy się. Nasi sąsiedzi już tę mutację mają u siebie wykrytą. Żyjemy w świecie zglobalizowanym, więc na pewno – jeżeli jeszcze nie dotarła ta mutacja do Polski – to w pewnym momencie do nas dotrze – stwierdził rzecznik resortu zdrowia.
Zwrócił uwagę, że „nie jest to mutacja, która powoduje jakiś cięższy przebieg choroby”.
Przyznał, że „ona może być bardziej zakaźliwa”.
– Niektórzy z naukowców mówią, że jest bardziej zakaźliwa, a inni badający tego wirusa mówią, że z nie mają do czynienia z większą zjadliwością, zakażalnością – wyjaśnił.