Wczoraj rozpoczęły się szczepienia przeciw koronawirusowi. Sprawdziliśmy, jak czują się osoby, które jako pierwsze w regionie poddały się szczepieniu.
Dr n. med. Krzysztof Bidas, zastępca dyrektora ds. medycznych w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach mówi, że czuje się dobrze.
– Jestem świadomym lekarzem i każda walka z chorobą, to jest pewna gra. Niestety każdy z nas w tej grze ma tylko jedno życie. W związku z tym nie ma wyjścia, trzeba się zaszczepić. Jeżeli chodzi o moje samopoczucie, to jest bardzo dobre. Troszkę boli mnie ręka, ale to jest normalne po każdym szczepieniu – dodał Krzysztof Bidas.
Wicemarszałek województwa Marek Bogusławski, z zawodu lekarz – specjalista medycyny ogólnej, rodzinnej i pediatrii mówi, nie ma żadnych powikłań i czuje się bardzo dobrze.
– Bardzo się cieszyłem, że mogę być zaszczepiony i to w trybie jak najpilniejszym. Jeśli przejdę pełne szczepienie, a więc przyjmę jeszcze drugą dawkę, wówczas nabędę pełną odporność i nie będę zakażał innych. Będę więc bezpieczny nie tylko ja, ale także moja rodzina i współpracownicy – dodał marek Bogusławski.
Do zaszczepienia się przeciw COVID-19 zachęca także Bartosz Stemplewski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
– Zaszczepiłem się wczoraj, jako jeden z pierwszych w regionie, ponieważ ufam nauce i specjalistom. Myślę, że gdyby szczepionka nie była tak powszechna jak jest, gdyby była limitowana, wówczas zaszczepić się z pewnością chciałoby znacznie więcej osób. Niestety, tkwi w nas taka przekora – dodał Bartosz Stemplewski.
Wczoraj przeciw COVID-19 zaszczepił się także m.in. prof. Stanisław Głuszek, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej, a zarazem rektor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach oraz Grzegorz Kaleta, dyrektor Szpitala Powiatowego w Starachowicach.
Kolejne preparaty mają się pojawić w najbliższych dniach w kolejnych 20 świętokrzyskich szpitalach.