Deszcz i mgła zdecydowanie utrudniają poruszanie się po drogach. Jeśli nie zachowamy szczególnej ostrożności, nietrudno o tragedię. Jedną z recept na bezpieczne dotarcie do domu jest używanie elementów odblaskowych.
Zgodnie z prawem, należy je nosić zawsze po zmierzchu w terenie niezabudowanym, jednak świętokrzyska policja radzi, aby element odblaskowym mieć zawsze przypięty w widocznym miejscu, niezależnie od miejsca, w którym się poruszamy.
Maciej Ślusarczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach informuje, że w tym roku doszło do prawie 200 wypadków, w których brali udział piesi. 157 osób zostało w nich rannych, a 35 straciło życie. Niewykluczone, że do wielu zdarzeń mogłoby nie dojść, gdyby pieszy miał założony odblask.
– Znakomita większość tych zdarzeń drogowych ma miejsce w okresach jesienno-zimowych – podkreśla policjant.
Policjant przypomina, że kiedy kierowca jadąc z prędkością 90 km/h, widzi pieszego, który bez odblasku, dopiero z odległości 25-30 metrów. Czasami to zbyt blisko, aby podjąć jakąkolwiek reakcję. Z kolei, gdy osoba idąca przy drodze ma odblask, jest widoczna ze 120-130 metrów.