130 tys. zł będzie kosztować ustawienie 15 tęczowych ławek w różnych miejscach Kielc. Mają być gotowe przed końcem roku. Kontrowersyjny projekt jest jednym ze zwycięzców ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego.
Tęczowe ławki jeszcze w ubiegłym roku wzbudziły ogromne kontrowersje. Mieszkańcy, internauci jak i część radnych krytykowała projekt za promocję ideologii LGBT. W związku z tym, w maju tego roku, rada miasta przegłosowała zmiany w regulaminie budżetu obywatelskiego, dzięki którym, realizowane w nim projekty mają być neutralne ideologicznie.
Marcin Chłodnicki, radny lewicy utrzymuje, że ławki nie są przejawem ideologii, ale w tej samej wypowiedzi dodaje, że będą budzić skrajne emocje.
– Dla ludzi, którzy są przeciwni osobom LGBT będzie to manifestacja ideologii, z kolei osobom LGBT te ławki będą się kojarzyć z ich symbolem. Sądzę, że dla większości mieszańców te ławki nie będą stanowiły żadnego problemu – twierdzi radny lewicy.
Z tymi argumentami nie zgadza się radny Jarosław Karyś, przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości. Podkreśla, że niezależnie od sposobu przedstawiania tego projektu, jest on nacechowany ideologicznie.
– To pewnego rodzaju prowokacja wobec środowisk prawicowych i nie tylko. Myślę, że każdy kto myśli racjonalnie, widzi czemu to służy. W tej chwili nie możemy już wpłynąć na ten projekt, jednak to między innymi dlatego zmieniliśmy regulamin budżetu obywatelskiego, aby takie sytuacje nie powtarzały się w przyszłości – dodaje.
Zdaniem Jarosława Karysia, budżet obywatelski w swoim założeniu ma służyć wszystkim, a nie być formą wyrażania poglądów, które nie są podzielane przez wszystkich mieszkańców. Radny obawia się, że w przyszłości tęczowe ławki mogą być wykorzystywane do celów politycznych, bądź happeningów ideologicznych.
Projekt zakłada wykonanie 15 ławek, obok których znajdzie się kosz na śmieci, stojak na rowery oraz kilka krzewów.