Sygnalizacja świetlna przynosi efekty. Od czasu zamontowania świateł na dwóch najbardziej niebezpiecznych skrzyżowaniach na drodze krajowej numer 74 w powiecie koneckim, znacznie spadła liczba wypadków w tych miejscach. Wciąż jednak zdarzają się piraci, którzy lekceważą czerwone światło.
Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich informuje, że od roku, czyli od momentu instalacji świateł, policja notuje wyraźny spadek liczby zdarzeń.
– Na skrzyżowaniu drogi krajowej 74 z drogą 42 odnotowano jedną kolizję, a na skrzyżowaniu 74 z drogą 728 doszło do jednego wypadku i trzech kolizji – mówi funkcjonariuszka.
Tymczasem w ciągu 10 lat przed instalacją świateł doszło do ponad 100 wypadków, w których zginęło 18 osób, a rannych zostało 120, czyli średnio do zdarzenia drogowego dochodziło raz w miesiącu.
Ciągle zdarzają się jednak kierowcy, którzy nie respektują czerwonego światła na drodze krajowej 74. Na jednym z nagrań widać, jak ciężarówka przejeżdża tuż przed maską prawidłowo jadącego pojazdu w kierunku Radoszyc.
Marta Przygodzka podkreśla, że każdy, kto był świadkiem takiej sytuacji, powinien to zgłosić na policję. Jak zapewnia, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego prowadzą stały nadzór w okolicach skrzyżowań i reagują na każdy przypadek łamania prawa.