Bardzo dobrze radzą sobie w tym sezonie piłkarze ręczni Buskowianki Busko-Zdrój. Po 10 kolejkach buszczanie z dorobkiem 19 punktów są wiceliderem drugoligowej tabeli.
Niestety, za dobrymi wynikami sportowymi nie idą finanse dla klubu.
– Pieniądze są bardzo okrojone – wyjaśnia Monika Knapik. – Z miesiąca na miesiąc robimy wszystko, żeby być w tej lidze. Jest bardzo ciężko. Każdy sponsor, który się wycofał tłumaczy to trudną sytuacją z powodu pandemii koronawirusa. Może tak być, że będziemy zmuszeniu wycofać drużynę z rozgrywek. Z dnia na dzień nie wiadomo co będzie. Robimy wszystko, żeby utrzymać płynność finansową i pozostać w lidze – mówi prezes klubu.
Na 4 kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej Buskowianka Busko-Zdrój jest już prawie pewna awansu do grupy, w której będzie walczyć o awans do I ligi.