Zlekceważyli obowiązek noszenia maseczek, a gdy sprawą zajęli się policjanci to postanowili ich zaatakować. Mowa o małżeństwie ze Starachowic, które za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Paweł Kusiak z Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach informuje, że wczoraj mundurowi w jednej z galerii zauważyli, że kobieta i mężczyzna nie stosują się do obostrzeń sanitarnych. W związku z tym podjęli interwencję.
– Te osoby nie chciały podać swoich danych, ponieważ uważały, że nie popełnili żadnego wykroczenia. Funkcjonariusze poinformowali, że w związku z tym zostaną doprowadzeni na komendę, aby ustalić dane. Wówczas mężczyzna uderzył w ręce policjanta, a kobieta zaczęła go szarpać. Następnie małżeństwo odepchnęło funkcjonariusza – relacjonuje.
Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani. Okazało się, że to mieszkańcy Starachowic w wieku 61 i 63 lat. Wkrótce odpowiedzą przed sądem za niestosowanie się do obowiązku zasłania ust i nosa w przestrzeni publicznej oraz za napaść na funkcjonariusza, za co grozi 10 lat więzienia.
Z kolei w sobotę w Skarżysku-Kamiennej policjanci podjęli interwencję wobec 29-letniego mężczyzny, który nie miał maseczki. Jarosław Gwóźdź z miejscowej Komendy Powiatowej Policji informuje, że mundurowi ukarali go mandatem, jednak na tym jego kłopoty się nie skończyły.
– Okazało się, że jest poszukiwany za niezapłaconą grzywnę. Mężczyzna trafił za kratki. Dziś rano zaległość uregulował jego kolega i tym samym aresztowany mógł opuścić więzienie – dodaje.
Za brak maseczki grozi mandat w wysokości 500 zł. Policja może skierować także wniosek do sądu o ukaranie. Wówczas kara może wynieść nawet 5 tys. zł.