– Na dzień przed meczem, nie wiemy, czy będziemy grać i to jest paradoks – stwierdził trener piłkarzy Korony Maciej Bartoszek. W 16. kolejce Fortuna I Ligi kielczanie powinni zmierzyć się w poniedziałek w Łodzi z Widzewem. Nie wiadomo jednak czy ten mecz dojdzie do skutku, gdyż w drużynie gospodarzy potwierdzono kilka przypadków zakażenia COVID-19.
– Jeśli w zespole rywala mamy bardzo dużo zakażeń, to należy to zrozumieć. Chciałbym jednak, żeby to było oficjalnie potwierdzone na piśmie. My jednak normalnie przygotowujemy się do tego spotkania, ponieważ na ten moment taki jest stan faktyczny, że mecz nie został odwołany i ma się odbyć – zaznaczył trener „żółto-czerwonych”.
Kielczanie, którzy w czwartek przegrali w Gdyni z Arką 0:1, wciąż będą musieli sobie radzić bez kontuzjowanych Marcelego Gąsiora i Przemysława Szarka. Maciej Bartoszek z respektem podchodzi do rywala.
– To jest bardzo dobry zespół i z pewnością czeka nas ciężki mecz. Nawet jeżeli w Widzewie kilku zawodników ma koronawirusa, bo różne rzeczy się słyszy, to kadra łodzian jest niezwykle mocna. Także nawet przy, powiedzmy, obecnych kłopotach, jest to bardzo wymagający przeciwnik – ocenił kielecki szkoleniowiec.
W Widzewie występuje kilku zawodników z przeszłością w ekstraklasie, to m.in. byli gracze Korony Marcin Robak, Mateusz Możdżeń czy Łukasz Kosakiewicz. Łodzianie, których trenerem jest Albańczyk Enkeleid Dobi, zajmują obecnie 13. miejsce w tabeli Fortuna I Ligi. Do dziesiątych kielczan tracą dwa punkty.
Decyzja o tym czy mecz Korony zagra w Łodzi z Widzewem zgodnie z planem, ma zapaść w poniedziałek rano. Spotkanie powinno rozpocząć się o godzinie 19.10. Jeśli do niego dojdzie, będzie w całości transmitowane na antenie Radia Kielce. Przebieg meczu będzie można również śledzić na naszej stronie internetowej.