Na kieleckim Rynku rozbłysła blisko 20-metrowa choinka. Włączenia iluminacji świetlnej dokonał prezydent miasta w asyście kilkorga dzieci. Poprzedziło je wspólne odliczanie.
Pod wrażeniem świątecznego drzewka, była 6-letnia Ala, która wzięła udział w wydarzeniu. Jak mówiła, choinka bardzo jej się podoba. Na dodatek – dodawała – jest tak wysoka, że nie widzi jej końca.
Pan Leszek, czyli tata dziewczynki przyznał, że na Rynek 6 grudnia przychodzą razem od kilku lat.
– To już taka nasza i naszych sąsiadów tradycja. Cieszą się dzieci, więc cieszymy się i my – dodał pan Leszek.
Bogdan Wenta, prezydent Kielc podkreślił, że ten rok jest dla nas wszystkich szczególny, ale być może dzięki iluminacjom świetlnym zainstalowanym nie tylko na Rynku, ale także w innych punktach miasta, wielu z nas poczuje już ten świąteczny i radosny klimat, a choinka jest nieodłącznym symbolem świąt Bożego Narodzenia.
– Ten rok jest szczególny. Miejmy nadzieję, że w tym najbliższym, najwęższym rodzinnym gronie będą to znowu święta spędzone szczęśliwie i zdrowo, a przede wszystkim razem. To jest najważniejsze. Symbole świąt, takie jak chociażby choinka, też są istotne. Mam nadzieję, że widok rozświetlonego drzewka będzie cieszył oczy wielu przechodniów – dodał Bogdan Wenta.
Piękne dekoracje, czyli iluminacje, są także na latarniach przy ulicy Sienkiewicza, Mickiewicza, Czerwonego Krzyża, Kapitulnej i Jana Pawła II, udekorowano także plac Artystów, gdzie zamontowano świetlny stożek i iluminację fontanny. Choinka na kieleckim Rynku błyszczeć będzie przynajmniej do 6 stycznia, czyli święta Trzech Króli.