Plac pod lodowisko w Końskich jest już gotowy. Organizatorzy czekają jednak na niższe temperatury.
Otwarcie zaplanowano na Mikołaja, ale jak mówi Zbigniew Stańczyk, dyrektor Zarządu Obiektami Sportowymi i Rekreacyjnymi, urządzenia do schładzania tafli lodu mogą działać przy temperaturze maksymalnie 5°C, a dziś temperatura jest prawie dwukrotnie wyższa. W tym roku ślizgawkę zorganizowano na placu przy ulicy Południowej, a nie na sąsiednim boisku do koszykówki, informuje Zbigniew Stańczyk.
– Przez 10 lat funkcjonowania lodowiska nawierzchnia została tak zniszczona, że niemożliwa była dalsza jej eksploatacja – mówi dyrektor.
Zbigniew Stańczyk podkreśla, że nowa lokalizacja lodowiska umożliwi w przyszłości zadaszenie obiektu i uniezależnienie się od pogody.
– Plac jest duży, dlatego ślizgawkę będzie można powiększyć. Dodatkowo jest miejsce na zadaszenie placu, co w pewnym sensie pozwoli uniezależnić się od pogody – zwraca uwagę.
Lodowisko zostało zorganizowane przy ulicy Południowej, obok boiska „Orlik”.