– Dla nas ten wynik nie jest satysfakcjonujący – stwierdził obrońca Korony Grzegorz Szymusik. W 15. kolejce Fortuna 1 Ligi kielczanie przegrali w Gdyni z Arką 0:1 (0:1). Gola na wagę trzech punktów strzelił w 14. minucie Michał Marcjanik.
– Chcieliśmy stąd wywieźć trzy punkty, jednak niestety to się nie udało. Robiliśmy wszystko, żeby wygrać. Kreowaliśmy akcje, ale zabrakło wykończenia. W polu karnym nie byliśmy na tyle zdecydowani, aby pokonać bramkarza gospodarzy albo choćby dać mu szansę na pomyłkę – ocenił Grzegorz Szymusik.
– Straciliśmy bramkę w kuriozalnych okolicznościach. Była to przed przerwą jedyna sytuacja, w której Arka nam zagroziła. W drugiej odsłonie gospodarze mieli ich trochę więcej, ale to dlatego, że dążyliśmy dużą ilością graczy, aby odwrócić wynik. Przez to nadziewaliśmy się na kontry. Mam wrażenie, że na mecze pierwszej ligi sędziowie przyjeżdżają się uczyć, a powinni już prezentować jakiś poziom – powiedział trener „żółto–czerwonych” Maciej Bartoszek.
W 16. kolejce Korona zmierzy się na wyjeździe z Widzewem Łódź. Spotkanie zaplanowane jest na niedzielę na godzinę 19.10, ale niewykluczone, że termin tren zostanie zmieniony.