W tym sezonie mieli walczyć o awans do nowotworzonej centralnej I ligi. Tymczasem przegrali w czterech z ostatnich pięciu meczów i po 9 kolejkach są dopiero na 8 miejscu w tabeli. Pierwszoligowi piłkarze ręczni AZS UJK Kielce przechodzą kryzys formy.
– Jesteśmy w dołku. Najtrudniejsze teraz dla mnie będzie, żeby znaleźć sposób na wyjście z kryzysu – wyjaśnia Tomasz Błaszkiewicz. – Spróbujemy jeszcze coś zdziałać w dwóch ostatnich spotkaniach tej rundy. Potem długa przerwa i trzeba będzie ciężko popracować. Przegrywamy w głowach i wtedy wszystko zaczyna się sypać. Gra jest bardzo nierówna. Mamy bardzo dobre fragmenty, ale później przytrafiają się tragiczne – ocenia trener studentów.
Przypomnijmy, w sezonie 2019/2020 AZS UJK był najlepszą świętokrzyską drużyną w I lidze. Teraz wyprzedzają ją KSZO Ostrowiec i KSSPR Końskie.
Najbliższą okazję do rozpoczęcia marszu w górę tabeli kielczanie będą mieli w niedzielę w wyjazdowym starciu z Viretem Zawiercie.