Mija szósta rocznica ingresu biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego do Bazyliki Katedralnej w Kielcach. Z tej okazji w niedzielę o godzinie 18, ordynariusz odprawił uroczystą mszę świętą połączoną z rozpoczęciem nowego roku kościelnego.
Uroczystość miała skromny przebieg, ale jak mówił biskup Jan Piotrowski, nie jubileusz jest najważniejszy.
– Najważniejszą rzeczą jest pierwsza niedziela adwentu, jaką przeżywamy, w którą wpisuje się ta skromna rocznica ingresu do katedry kieleckiej. Natomiast jest okazja, żeby podziękować wiernym i kapłanom za dar modlitwy, jakim mnie otaczają, jakiego doznałem w ciągu tych dni minionego roku. Można powiedzieć, że wdzięczność jest cechą ludzi szlachetnych, w tym wymiarze też chciałbym podziękować wszystkim, również mediom, które w pewien sposób upubliczniają moje głoszenie słowa bożego, ale nie tylko, bo przecież zajmuję się również sprawami natury społecznej – powiedział.
Zapytany o plany na kolejne lata, biskup Jan Piotrowski powiedział, że zgodnie z powołaniem, będzie to dalsze głoszenie ewangelii.
W wygłoszonej homilii, ordynariusz diecezji skupił uwagę na rozpoczynającym się dziś adwencie, który będzie przebiegał w cieniu epidemii.
– Bez trudu zauważamy, że tegoroczny adwent, może się wydawać trudny, ponieważ rozpoczynamy go w atmosferze panującej pandemii koronawirusa, ale ta sytuacja epidemiczna nic nie zmienia, bowiem Bóg w Jezusie Chrystusie jest dla nas w Słowie Bożym, Eucharystii, łasce sakramentów świętych i dobrym uczynku. Jednocześnie owocnie zbliżamy się do Niego, przez naszą modlitwę wspólną lub osobistą i przez dzieła miłosierdzia – mówił.
Biskup Jan Piotrowski odniósł się do swoich słów sprzed sześciu lat.
– Jezus Chrystus jest lekarstwem na wszelkie rozłamy i kryzysy, depresje i wątpliwości, które generuje współczesna rzeczywistość świata i Polski. Dlatego trzeba wrócić do tych myśli z mojego pierwszego listu sprzed sześciu lat, w którym pisałem, że Eucharystia jest nie do oglądania, ale do przeżywania, aby poczuć ten smak konsekrowanego ciała, ciepło wspólnoty – stwierdził.
Duchowny mówił, że adwent jest czasem przemiany serca.
– Łagodnej przemiany serca, aby z miłością zbliżać się do Boga i do ludzi. Nie przez jakieś wyszukane ascetyczne czyny, ale właśnie przez obrzezanie serca, przez wewnętrzną przemianę – podkreślił.
Na koniec zaapelował o uczestniczenie w sakramentach.
– Mamy świadomość, że przy ograniczeniach, które wynikają z panującej pandemii, nie możemy w satysfakcjonujący sposób zadośćuczynić tym naszym wymaganiom, ale na tyle, na ile jest to możliwe w naszych parafiach, korzystajcie z sakramentu pokuty, umacniajcie się komunią świętą, a Słowo Boże odczytywane w waszych domach, niech zwiastuje wam wiosnę duchowej odnowy – powiedział.
Wśród uczestników nabożeństwa był poseł Krzysztof Lipiec. Zauważył, że obecnie potrzeba takich postaw, jaką reprezentuje biskup Jan Piotrowski.
– Jest dobrym pasterzem, który prowadzi kielecki Kościół w dobrym kierunku. Dzisiaj winni mu jesteśmy ogromną wdzięczność za to, że pod jego przywództwem idziemy drogą niełatwą, pełną cierni, ale jego pasterskie słowo utwierdza nas w przekonaniu, że warto dla Kościoła, dla ojczyzny iść tą drogą, którą wyznaczyli nam nasi ojcowie, którzy zawsze byli wierni wierze katolickiej – zaznaczył.
Ingres biskupa Jana Piotrowskiego do Bazyliki Katedralnej w Kielcach odbył się 29 listopada 2014 roku.