Bale maturalne zamiast studniówek – to pomysł wielu rodziców i uczniów szkół średnich na to, jak w czasie pandemii uczcić ostatni rok nauki.
Katarzyna Cedro, dyrektor VI Liceum Ogólnokształcącego im. Juliusza Słowackiego w Kielcach mówi wprost: organizowanie studniówki w tradycyjnym terminie stworzyłoby zagrożenie dla uczniów.
– Nie chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, by narażać na jakiekolwiek niebezpieczeństwo maturzystów. Mamy pomysł, by zorganizować bal już po maturze. Do rozważenia jest to, czy byłby on dla wszystkich uczniów, czy zabawa odbywałaby się rotacyjnie. O studniówkach nie ma mowy – twierdzi Katarzyna Cedro.
Również komitet studniówkowy z II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Śniadeckiego w Kielcach zastanawia się nad organizacją balu maturalnego zamiast studniówki. Tomasz Kośny, dyrektor szkoły zastrzega, że jest to na razie jedynie pomysł, choć przyznaje, że szansa, iż sytuacja epidemiczna poprawi się na tyle, by można było zorganizować studniówkę jest mało prawdopodobna.
Iwona Kijewska, dyrektor Zespołu Szkół Nr 3 w Kielcach mówi, że w jej szkole komitet organizacyjny już w zasadzie podjął decyzję.
– Na ten moment nie szykujemy się do studniówki, ponieważ są wprowadzone obostrzenia. Nie mamy żadnych informacji, że coś zostanie zmienione. Termin studniówki mamy zarezerwowany, ale żadnych innych kroków nie czynimy – tłumaczy Iwona Kijewska.
W jej szkole młodzież prawdopodobnie również zdecyduje się na bal maturalny. Takich szkół jest więcej, bowiem jak usłyszeliśmy w Hotelu Binkowski w Kielcach, zapytań na temat wolnych terminów majowych jest sporo.
Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty mówi, że co prawda nie ma żadnych oficjalnych wytycznych dotyczących studniówek, ale rozsądnym założeniem jest uznanie, że nie da się ich zorganizować z powodu obostrzeń.
– Bal maturalny będzie lepszym rozwiązaniem, tym bardziej, że do tego czasu powinna być dostępna szczepionka chroniąca przed koronawirusem – twierdzi kurator.