Émile Thiakane wystąpił w dziesięciu z trzynastu jesiennych, ligowych meczów Korony Kielce. Z jednego wykluczyły Senegalskiego piłkarza żółte kartki, z kolejnych decyzje trenera Macieja Bartoszka. Ostatnie, wyjazdowe spotkanie z GKS Bełchatów, było w wykonaniu 29-letniego pomocnika, najlepszym w „żółto-czerwonych” barwach.
– Faktycznie bardzo dobrze czułem się na boisku. Starałem się utrzymywać się przy piłce i notować jak najmniej strat, ponieważ tego wymaga ode mnie trener. Wiadomo, że nie zawsze się udaje – stwierdził były piłkarz GKS Bełchatów.
Mimo dobrej postawy Émile Thiakane nie wpisał się na listę strzelców. Najbliżej zdobycia gola był w 2. minucie kiedy trafił w słupek po dośrodkowaniu Jacka Podgórskiego.
– Myślę, że zabrakło trochę szczęścia, ale i skuteczności. Na treningach cały czas pracuję nad tym elementem i mam nadzieję, że w kolejnym meczu uda mi się zdobyć bramkę – dodał Senegalczyk.
Urodzony w leżącej na wschód od Dakaru miejscowości Pikine zawodnik, w rundzie jesiennej strzelił dwa gole, w tym jednego z rzutu karnego. Jak sam powtarza, od indywidulanych osiągnieć ważniejsza jest drużyna.
– Miałem nadzieję, że po tylu spotkaniach będę miał na koncie więcej goli. Nie jest to jednak dla mnie najważniejsze. W obecnych czasach statystyki są istotne, ale ważniejsza jest drużyna i to, żebyśmy wygrywali – stwierdził.
Na poprawienie statystyk Émile Thiakane będzie miał okazję już w najbliższą sobotę. W 14. kolejce Fortuna 1 Ligi Korona zmierzy się na „Suzuki Arenie” z Resovią Rzeszów. Mecz rozpocznie się o godzinie 18.00 i będzie w całości transmitowany na antenie Radia Kielce.