– Szok i niedowierzanie – tak mieszkańcy miejscowości Łukowa komentują tragedię, która dotknęła ich sąsiadów. Dziś rano doszło do eksplozji butli z gazem w domu jednorodzinnym w miejscowości Łukowa w gminie Chęciny. Dwóch mężczyzn trafiło do szpitala.
Młodszy brygadier Mariusz Góra, zastępca komendanta miejskiego kieleckiej straży pożarnej informuje, że zdarzenie miało miejsce po godzinie 8.00.
– Wybuchła mieszanina gazu propan butan, która prawdopodobnie ulatniała się z nieszczelnej butli. W chwili zdarzenia w domu znajdowały się trzy osoby: ojciec i dwóch synów. Najstarszemu z mężczyzn nic się nie stało. Dwaj jego synowie w wieku 23 i 36 lat trafili do szpitala – dodaje.
Zniszczeniu uległa jedna z kondygnacji domu.
Mieszkańcy miejscowości są wstrząśnięci po tym wydarzeniu.
– Wybuch był na tyle silny, że myślałem, że to u mnie coś się stało. Wyszedłem przed dom, jednak zobaczyłem, że ta tragedia rozegrała się po drugiej stronie. Jeżeli będzie trzeba, to będziemy pomagać tej rodzinie – mówi.
Robert Jaworski, burmistrz Chęcin deklaruje pomoc dla pokrzywdzonych.
– My, jako samorząd, podjęliśmy szybkie działania związane z zapewnieniem lokum mieszkalnego dla tych ludzi. Według inspektoratu nadzoru budowlanego, budynek nie nadaje się do zamieszkania, ale do rozbiórki – dodaje.
W pomoc zaangażowała się także opieka społeczna.
Na miejscu pracowało 30 strażaków i policja.