Osocze osób, które pokonały koronawirusa, zawiera cenne przeciwciała, które pomagają w leczeniu chorych na COVID-19. Osocze oddane podczas jednej wizyty może zostać zastosowane nawet u trzech pacjentów, a procedura jego pobrania trwa ok. 30-40 min.
Osocze to płynny składnik krwi, który stanowi do 55 proc. jej objętości. Zawiera białka, jest odpowiedzialne za transport wody i substancji odżywczych do komórek, a także odprowadzanie produktów przemiany materii do wątroby, nerek i płuc.
Osocze dla chorych na COVID-19 mogą oddać osoby, które były zakażone koronawirusem (SARS-CoV-2) i wyzdrowiały, w efekcie czego w ich krwi znajdują się przeciwciała. To właśnie te przeciwciała są cenne, bo mogą wspomagać leczenie chorych z ciężkimi, zagrażającymi życiu objawami.
Osoby, które oddadzą osocze, mogą skorzystać z kilku przywilejów. Przysługują im dwa dni wolne od świadczenia pracy dla Honorowych Dawców Osocza i Honorowych Dawców Krwi, 33 proc. ulgi za transport kolejowy i miejski oraz bon na trzy darmowe przejazdy autostradą. Dawcom przysługuje również pakiet konsultacji medycznej przez rok od ostatniego oddania krwi oraz prawo do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej i usług farmaceutycznych. Osoby, które oddały osocze, mogą także skorzystać z ulgi PIT (osocze krwi to darowizna, którą można odliczyć od podatku).
W środę premier Mateusz Morawiecki poinformował, że dotychczas osocze oddało ok. 8 tys. osób.
Osocze może zostać pobrane od osób między 18. a 65. rokiem życia, które przeszły zakażenie SARS-CoV-2 potwierdzone testem lub wpisem w aplikacji gabinet.gov.pl. Osocze można oddać po co najmniej 28 dniach od ustąpienia objawów COVID-19 lub 18 dni od zakończenia izolacji. Dawcą może być osoba zdrowa, która nie leczy się z powodu chorób przewlekłych i waży co najmniej 50 kg. W niektórych przypadkach (np. u osób, które w przeszłości miały przetaczaną krew) konieczne mogą być dodatkowe badania, które zostaną przeprowadzone w centrum krwiodawstwa i krwiolecznictwa.
Procedura pobrania osocza trwa ok. 30-40 minut. Osocze pobrane podczas jednej wizyty może zostać zastosowane nawet u trzech pacjentów.
Osoby chcące oddać osocze mogą telefonicznie lub przez internet zapisać się na konkretny dzień i godzinę w Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa (CKiK). Do CKiK należy zgłosić się z dokumentem, potwierdzającym tożsamość.
Po zarejestrowaniu pobierane są próbki krwi do wykonania badań laboratoryjnych kwalifikujących do oddania krwi. Lekarz przeprowadza ocenę wyników badań laboratoryjnych, analizuje informacje zawarte w wypełnionym kwestionariuszu i na podstawie zebranych informacji kwalifikuje do oddania krwi lub jednego z jej składników.
Osocze pobierane jest na dwa sposoby. Pierwszy z nich to metoda plazmaferezy – podczas jednego zabiegu (jednego wkłucia) pobierana jest krew, która jest rozdzielana na osocze i pozostałe składniki, następnie przetaczane z powrotem do tej samej żyły. Służy do tego specjalistyczny sprzęt zwany separatorem. Ta metoda pozwala na uzyskanie do 750 ml osocza. Oddanie osocza trwa od 30 do 40 minut.
Drugi sposób, to pobranie osocza z pobranej krwi pełnej. Krew następnie jest dzielona na osocze oraz krwinki czerwone i płytki krwi, które również mogą zostać wykorzystane w lecznictwie. Jednorazowo można uzyskać w ten sposób ok. 200 ml osocza. Oddanie krwi pełnej trwa ok. 10 minut.
Pobrane osocze jest poddawane procedurze redukcji patogenów, dzielone na dawki wielkości 100-250 ml i zamrażane. W zależności od zawartości w osoczu przeciwciał neutralizujących wirusa, chorym na COVID-19 przetacza się 200-400 ml osocza.
Krajowy konsultant w dziedzinie transfuzjologii klinicznej prof. Piotr Radziwon w niedawnej rozmowie z PAP przypominał, że osocze musi być podane w odpowiedniej fazie choroby.
„Jeżeli osoba (chora) jest już zaintubowana, jest w ciężkim stanie, ma uszkodzenia wielonarządowe czy burzę cytokinową, czy jest w stadium trzecim, czwartym choroby, to to nie jest już pora na to, żebyśmy oczekiwali, że osocze będzie bardzo skuteczne. Dlatego, że w tym momencie nie jest problemem namnażanie się wirusa, tylko to, co on już spowodował, szkody, które on wyrządził. Osocze powinno być podawane wcześniej, w stadium drugim, zgodnie z zaleceniami lekarzy chorób zakaźnych” – wyjaśnił Radziwon.
Przypomniał także, że nie ma mowy o jakimkolwiek marnowaniu osocza, gdy np. okazuje się, że osocze pobrane od danej osoby ma za mało przeciwciał i nie może być podane innemu choremu na COVID-19. Podkreślił, że będzie ono wtedy mogło być zastosowane do leczenia innych chorób.