Pińczowscy policjanci zatrzymali dwóch młodych mieszkańców gminy Chmielnik, podejrzanych o kradzież przyczepki samochodowej. Przyczepka zniknęła z parkingu w Pińczowie, w nocy z 14 na 15 listopada. Jej właściciel wycenił wartość utraconego mienia na 800 zł.
Mundurowi zdobyli informacje o podejrzanych i miejscu ukrycia skradzionego pojazdu. Dzięki temu, w sobotę dotarli do dwóch mieszkańców gminy Chmielnik w wieku 26 i 17 lat. Według policjantów byli oni powiązani z kradzieżą. Wcześniej funkcjonariusze odwiedzili tamtejszy punkt skupu złomu, gdzie odnaleźli części z pociętej już przyczepki.
Obaj mężczyźni przyznali się do zarzucanych im czynów. Z ustaleń wynika, że pomysłodawcą i głównym realizatorem kradzieży był 26-latek, który nie mogąc znaleźć kupca pociął przyczepkę na części i sprzedał ją w lokalnym punkcie skupu złomu za 84 zł. Na lepsze czasy zachował sobie jedynie dwa koła maszyny, które zakopał w ogródku.
Ponadto policjanci znaleźli przy nim porcję białego proszku, który okazał się być amfetaminą. Mężczyzna wcześniej był już wielokrotnie notowany za różne przestępstwa przeciwko mieniu, a całkiem niedawno za posiadanie środków odurzających. Teraz grożą mu 3 lat więzienia za posiadanie narkotyków oraz 5 lat za dokonanie kradzieży. 5 lat za kratami grozi też 17-latkowi, który w trakcie kradzieży pełnił rolę kierowcy, a w związku z tym musi liczyć się z dodatkową karą za jazdę bez wymaganych uprawnień.