Wisła Sandomierz zakończy w Zamościu rundę jesienną rozgrywek o mistrzostwo piłkarskiej trzeciej ligi. W samo południe rozpocznie pojedynek z tamtejszym Hetmanem.
Rywal to zdecydowanie najsłabsza drużyna, okupująca ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem zaledwie 7 punktów (prowadząca Wisła Puławy ma ich 48). Hetman wygrał jedno spotkanie pokonując w 16 kolejce, w meczu wyjazdowym, Podhale Nowy Targ 2:1.
Wisła Sandomierz natomiast w końcówce rundy jesiennej spisuje się poniżej oczekiwań i zapewne swych możliwości. W ostatnich trzech spotkaniach zanotowała dwa remisy (z Jutrzenką Giebułtów i Podlasiem Biała Podlaska) oraz porażkę z rezerwami kieleckiej Korony.
W środę stracone 2 punkty z Podlasiem trener Wisły Rafał Wójcik, jak i kapitan Jarosław Piątkowski nazwali „frajerstwem”.
– Nie chcę tłumaczyć zespołu grą co trzy dni i faktem wyłączenia niektórych zawodników przez kontuzje lub kartki. Zespoły z dołu tabeli grają specyficznie, murując swoją bramkę i czasami potrafią ukarać bramką z kontrataku. Jestem przekonany, że na koniec rundy powinniśmy wygrać i wtedy zastanowimy się co czeka nas na wiosnę – podsumował trener Wójcik.