Chorzy na COVID-19 będą przyjmowani do Uzdrowiskowego Szpitala Kompleksowej Rehabilitacji Krystyna w Busku-Zdroju od 23 listopada. Pierwotnie planowano, że stanie się to 16 listopada.
Placówka będzie pełniła funkcję tzw. szpitala drugiego poziomu, czyli zakaźnego.
Gerard Jakubowski, kierownik Działu Rozwoju, Promocji i Marketingu w buskim uzdrowisku tłumaczy, że czasu wymagało znalezienie personelu oraz zgromadzenie potrzebnego sprzętu do tlenoterapii.
– Spółka zatrudnia na stałe specjalistów do spraw epidemiologii, a część obowiązków personelu pomocniczego, związanych z pracą w izolatoriach i szpitalu wezmą na siebie Wojska Obrony Terytorialnej – dodaje.
Pracę w szpitalu podejmą lekarze i pielęgniarki z uzdrowiska, jak również specjaliści z zewnątrz.
Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski podkreśla, że władze buskiego uzdrowiska zapewniły pełną obsadę pielęgniarską. Natomiast uruchomienie placówki w pierwotnym terminie nie doszło do skutku, z uwagi na brak kadry lekarskiej.
Wojewoda zapewnia, że 23 listopada szpital rozpocznie pracę, ale na razie będzie tam 60, a nie 230 łóżek.
– Jest mały poślizg, ale myślę, że dobra wiadomość jest taka, że kolejna placówka przystępuje w zdecydowany sposób do leczenia chorych na COVID-19 – dodaje wojewoda.
Przypomnijmy, od 9 listopada część obiektów buskiego uzdrowiska pełni funkcję izolatoriów. Są to sanatoria: Mikołaj, Oblęgorek i Marconi. Obiekty te są w pełni przygotowane do przyjęcia osób z pozytywnym wynikiem testu na COVID-19. Chorzy otrzymają tam opiekę lekarską, pielęgniarską, komfortowe warunki zakwaterowania i dobre wyżywienie.