Infrastruktura jest już prawie gotowa, ale w tymczasowym szpitalu, powstającym w Targach Kielce trzeba zamontować jeszcze instalację tlenową. Trwa budowa lecznicy, w której będzie 300 łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19, w tym 50 miejsc intensywnej terapii.
Andrzej Mochoń, prezes targów informuje, że inwestycja jest już mocno zaawansowana.
– Ukończona została już budowa śluz, przez które do szpitala będą wchodzić pacjenci i personel medyczny. Zakończyła się również budowa ścian pomiędzy boksami, w których będą leżeć chorzy. Ścianki postawione zostały już także w tzw. części czystej, czyli tam, gdzie będą pomieszczenia socjalne dla personelu medycznego, pomieszczenia do przechowywania leków i gdzie znajdować się będą urządzenia diagnostyczne. Dziś już widać, jak ten szpital będzie wyglądał – dodał Andrzej Mochoń. Gotowa jest już także izba przyjęć i 16 łazienek, w których trzeba jeszcze wykonać przyłącza wody i kanalizacji.
Z kolei Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski informuje, że całe wyposażenie do tymczasowego szpitala w Targach Kielce ma być dostarczone do końca listopada. W 80 proc. sprzęt będzie udostępniony przez Agencję Rezerw Materiałowych.
– Respiratory, łóżka, pompy, ssaki dostarczy nam agencja. Sprzęt ma do nas trafiać w transzach do końca tego miesiąca. Natomiast część sprzętu, którego agencja nie posiada, zostanie zakupiona przez szpital patronacki, czyli Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach – dodał Zbigniew Koniusz.
Do pracy cały czas zgłaszają się też chętne osoby. Zadeklarowało się prawie 580 osób, z czego najliczniejsza grupa to pielęgniarki i osoby do obsługi technicznej.
Budowa szpitala tymczasowego kosztować będzie około 11 mln zł.