Mieszkaniec Staszowa wybrał się na grzyby do lasów w gminie Raków. Zamiast jednak grzybów, znalazł pocisk moździerzowy z czasów II wojny światowej.
55-letni mieszkaniec Staszowa podczas pobytu w miejscowości Drogowle (gmina Raków) wybrał się w czwartkowe przedpołudnie na grzyby do okolicznych lasów. Głównym znaleziskiem wyprawy okazał się nieoczekiwanie pocisk moździerzowy.
– Pocisk pochodzi prawdopodobnie z czasów II wojny światowej. Mężczyzna, który natknął się na to niebezpieczne znalezisko, powiadomił policjantów z Rakowa. Funkcjonariusze zabezpieczyli teren wokół niewybuchu. Pocisk został rozbrojony i zabrany przez saperów z Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach – powiedział asp. Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Policja apeluje, aby w przypadku znalezienia niewybuchów, nie próbować ich rozbrajać, ani przenosić w inne miejsce.
– W ostatnim czasie tych pocisków znaleziono bardzo dużo. Jeśli natkniemy się na taki niewybuch nie należy go dotykać. Mimo, że te pociski często są skorodowane, zazwyczaj pochodzą z czasów II wojny światowej, to ciągle są bardzo niebezpieczne. Mieliśmy już przykre zdarzenia, że ktoś próbował majsterkować przy takich znalezionych niebezpiecznych przedmiotach i dochodziło do wybuchu. Gdy natkniemy się na taki pocisk, należy go zostawić i natychmiast zawiadomić policję – apelował asp. Majchrzak.