– Odważnie pytajmy siebie, czy prawdziwie kochamy Polskę, naszą ojczyznę – mówił biskup kielecki Jan Piotrowski podczas uroczystej mszy z okazji święta narodowego w bazylice katedralnej. Hierarcha zwrócił się do wiernych z apelem, aby sami we własnym sumieniu uczciwie odpowiedzieli sobie na to pytanie. Biskup wyjaśnił też, do czego może doprowadzić człowieka wolność bez ideałów.
– Zwykle droga do miłości Boga, człowieka, ojczyzny prowadzi przez dojrzałe życie duchowe, ale bywa, że może zabraknąć motywacji duchowej, to jednak musi ona wieść drogą patriotycznego i niezmiennego ideału. A nasze czasy w tym względzie mają szczególnie bogatą ofertę z kosmopolitycznym widzeniem świata, nie kierują się miłością, której owocem może być autentyczny patriotyzm – podkreślił biskup kielecki.
Jak zauważył, dla niektórych ludzi na świecie i w Polsce nie istnieje katalog ludzkich potrzeb.
– Widzą świat swoich histerycznych potrzeb, co wcale nie jest nowością. Ileż to razy sprzedawano Polskę i podstawowe ludzkie wartości, szkalowano ją za judaszowe skarbniki, dzielono wzdłuż i wszerz, ale przecież ten intratny handel wciąż trwa nie gdzieś daleko, ale na naszych oczach – mówił hierarcha.
Jak zaznaczył biskup, miłość, której źródłem jest Bóg w Jezusie Chrystusie, nie jest na jutro, ale na każdą chwilę życia.
– Tak ją rozumieli synowie i córki tej ziemi, nasi wielcy patrioci wszelkich stanów, a wśród nich liczni bohaterowie świętokrzyskiej ziemi. Nie pozwólmy więc uwieść się obojętności wobec dziejów naszej ojczyzny, bo obojętność czyni człowieka cynicznym, oziębłym i zawsze uparcie dalekim od prawdy – dodał hierarcha.
Po mszy świętej w katedrze poseł Piotr Wawrzyk i delegacja radnych, wraz z grupą mieszkańców złożyli kwiaty przed pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego. Tam nastąpił wyjątkowo wzruszający moment uroczystości. Po złożeniu kwiatów zebrani spontanicznie odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego.