Winnica miejska w Opatowie szybko się rozrasta. Nadal jednak jest młoda i potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji, szczególnie przed zimą i wiosną. Została posadzona pod koniec kwietnia ubiegłego roku przez winiarzy z Fundacji Świętokrzyskie Winnice.
Jej opiekunem jest Maciej Glinka z winnicy Terra w Malicach Kościelnych. Jak mówi, winorośle są młode, dlatego na zimę trzeba będzie je zabezpieczyć, czyli usypać kopczyki z ziemi.
– Wszystko po to, aby ochronić podstawę winorośli przed większymi mrozami. Meteorolodzy wprawdzie prognozują, że zima znów będzie dość ciepła, ale nigdy nic nie wiadomo. Na wszelki wypadek zabezpieczymy winorośle, bo to młoda winnica, a sadzonki są obiecujące – mówi Maciej Glinka.
W pobliżu kolegiaty i Bramy Warszawskiej rośnie biała odmiana szczepu Solaris, która daje żółte, słodkie owoce. Roślina łatwo się przyjmuje i gęsto rośnie. Typowy szpaler winorośli będzie można zaobserwować w przyszłym roku. Planowane jest już ustawienie charakterystycznego elementu utrzymującego roślinę w pionie.
– Jeżeli jeszcze nie jesienią, to wczesną wiosną przyszłego roku będziemy stawiać rusztowanie. Chodzi o to, aby winorośl nie była zbyt wysoka, bo krzaki będą się uginać – wyjaśnia Maciej Glinka.
W tym roku pojawiły się już pierwsze owoce, które szybko zjadły ptaki. Z roku na rok będzie jednak coraz więcej kiści. Winiarze z Fundacji Świętokrzyskie Winnice nie mają zamiaru wyrabiać wina. Owoce mają głównie służyć turystom i mieszkańcom.