Starachowicka huta sprzed ponad stu lat – na filmie z autentycznymi zdjęciami. Muzeum Przyrody i Techniki ożywiło czasy świetności zakładu. Obraz filmowy opiera się fotografiach zachowanych w archiwum placówki.
– Animacja, to cyfrowa rekonstrukcja zdjęć zakładu wielkopiecowego sprzed 120 lat, które przy udziale aktorów stały się ruchomymi obrazami – informuje dyrektor muzeum Paweł Kołodziejski.
Dzięki technologii cyfrowej udało się stworzyć cyfrową kronikę huty w Starachowicach pod tytułem „Z duchem techniki”.
– Wykorzystane zostało około 45- 50 zdjęć, które są w zasobach muzeum. Na ich tle występują aktorzy w ubraniach z epoki. Najstarsza fotografia przedstawia otwarcie Wielkiego Pieca w 1899 roku. Kolejne ujęcia to dokumentacja codziennej pracy hutników aż do ostatniego spustu surówki w marcu 1968 roku. Cały materiał filmowy jest opisem życia i funkcjonowania Zakładu Wielkopiecowego w okresie jego działania, czyli od 1899 do 1968 roku – mówi.
Komentarz do filmu, przypominającego w odbiorze początki kinematografii, napisany został przez Pawła Kołodziejskiego, a czyta go aktor Sławomir Holland. Jest głosem Ducha Techniki, który czuwa nad hutą. Prowadzi widza nie tyle przez kolejne wydarzenia, co oddaje charakter tego miejsca.
Film został umieszczony w Internecie, również w wersji dla osób głuchoniemych. Środki na realizację projektu pochodzą z programu „Kultura w Sieci” realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Starachowicka placówka otrzymała 26 tysięcy złotych.