W Starachowicach przy obu cmentarzach jest pusto, choć bramy są otwarte. Przychodzą pojedyncze osoby, ale na cmentarz wchodzą nieśmiało i jak przyznawali w rozmowie z reporterką Radia Kielce – z obawą przed mandatem.
To jednak sporadyczne przypadki, starachowiczanie w większości, respektują zalecenia rządu.
Po decyzji o zamknięciu cmentarzy Urząd Miejski w Starachowicach postanowił już odkupić kwiaty od lokalnych przedsiębiorców za ceny hurtowe. W opinii mieszkańców, to dobra decyzja, aby wspomóc sprzedawców:
– To jedyny dzień w roku, kiedy mogą sprzedać kwiaty, już od jutra nikt nie będzie kupował chryzantem. Dobra, szybka reakcja władz – mówią.
Kwiaty zostały ustawione w najważniejszych punktach miasta, są więc na rondach: imienia Lecha Kaczyńskiego, imienia Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Kanalizacyjnych czy rondzie imienia Zakładów Energetyki Cieplnej. Kwiaty ustawiono także przy Starach, stanowiących wizytówki miasta. Podobnie jest przy zalewie Pasternik i kapliczce świętej Barbary.