Kielecki ogród botaniczny przygotowuje się do zimy. Pracownicy odmładzają nasadzenia, przesadzają rośliny, odbywa się też ostatnie koszenie trawników.
Katarzyna Socha, kierownik ogrodu informuje, że w listopadzie, gdy pojawią się pierwsze przymrozki, będą wykopywane bulwy dalii, które zostaną oczyszczone i schowane na okres zimowy, aby można je było posadzić na wiosnę.
– Listopad i grudzień, to te miesiące, w których okrywamy rośliny zimozielone, wrażliwe na mrozy. To m.in. kolekcja różaneczników, a także drzewa pochodzenia amerykańskiego i azjatyckiego – dodaje.
Ogród dla zwiedzających jest czynny do końca października, czyli do przyszłej soboty.
– Od 15 maja, od kiedy zostały otwarte ścieżki dla zwiedzających, odwiedziło nas ponad 31 tys. osób. Oczywiście najwięcej było ich w miesiącach letnich. Październik, ze względu na pogodę i utrzymujące się przez dłuższy czas opady deszczów spowodował, że ta frekwencja była mniejsza. U nas wszystko zależy od pogody, bo rośliny podziwia się na świeżym powietrzu – zauważa.
Osoby, które odwiedzą ogród powinny zwrócić uwagę przede wszystkim na pięknie kwitnące dalie. Znajdują się one tuż przy wejściu, po prawej stronie.
-To ostatni tydzień, dwa tygodnie, gdy one cieszą oko różnymi formami i kolorami kwiatów. A jest na co popatrzeć, bo mamy około 80 odmian – zaznacza Katarzyna Socha. Warta uwagi jest także kolekcja traw ozdobnych.
W ogrodzie botanicznym w sumie jest kilka kilometrów ścieżek. Na zwiedzanie trzeba zarezerwować przynajmniej dwie godziny. Bilet ulgowy kosztuje 6 zł, a normalny 9 zł. Ogród otwarty jest dziś do godziny 18.00.