Dają tymczasowe schronienie, są miejscem zimowania, a także rozrodu – domki dla owadów, które coraz częściej montowane są nawet w miastach, pojawią się także w rezerwacie Krzemionki.
Muzeum Historyczno-Archeologiczne w Ostrowcu Świętokrzyskim, które posiada swoją siedzibę na jego terenie, ogłosiło konkurs na zaprojektowanie takiego schronienia dla owadów.
Jak mówi edukator w muzeum Beata Celebańska, konkurs jest odpowiedzią na Święto Drzewa, od osiemnastu lat organizowane przez Klub Gaja. Polega głównie na sadzeniu drzew, jednak muzeum nie może ingerować w przyrodę rezerwatu. Postanowiono więc dopomóc owadom, które licznie występują w tamtym miejscu i przyrodniczo są ważne także dla drzew.
Celem konkursu jest zaprojektowanie i wykonanie autorskiej budki dla owadów. Beata Celebańska podpowiada, że można użyć także surowców wtórnych, ale zachęca do kreatywnych realizacji.
Jacek Sobolak, leśnik z Nadleśnictwa Ostrowiec Świętokrzyski mówi, że na terenie rezerwatu występuje wiele gatunków owadów, także tych chronionych. Podkreśla, że domki przydają się nie tylko owadom pożytecznym, ale też tym, które uważamy za szkodliwe, jednak one także mają swoją rolę w przyrodzie. Dodaje, że najlepszy czas na umieszczenie budek, to wiosna, ponieważ późną jesienią owady, które muszą się schować na zimę, już to zrobiły.
– Takie budki będą służyć pszczołom murarkom, które się będą czerwić, a przez resztę sezonu innym owadom – wyjaśnia Jacek Sobolak.
Z budek mogą korzystać też: biedronki, złotooki, wszystkie gatunki trzmieli, osy. Jak dodaje leśnik, domki są potrzebne, ponieważ coraz mniej jest miejsc, w których mogą się chować, czy to stogi siana, czy stare drewniane budynki. Często pojawiają się w domach, aby móc przeżyć np. trudny zimowy czas.
Konkurs trwa do końca października. 7 listopada nastąpi rozstrzygnięcie, nagrody ufunduje Nadleśnictwo Ostrowiec Świętokrzyski. Budki prawdopodobnie zamontowane zostaną już jesienią, ale w pełni zostaną wykorzystane przez owady wiosną. Muzeum preferuje pracę zespołową, np. grupę znajomych, czy rodzinę, ale praca jednej osoby także będzie akceptowana.