W związku z przyrostem liczby zachorowań na COVID-19, Sanatorium Oblęgorek w Busku-Zdroju stanie się tzw. szpitalem drugiego poziomu, czyli zakaźnym, który będzie nadzorowany przez buski szpital.
Decyzją wojewody, sanatorium od poniedziałku, 26 października, ma być gotowe na przyjmowanie pacjentów, w razie zapełnienia się buskiej lecznicy, która w tym samym dniu stanie się kolejnym w województwie, po starachowickim, jednoimiennym szpitalem zakaźnym.
Wojciech Lubawski, prezes zarządu Uzdrowiska Busko-Zdrój, informuje, że przygotowanie budynku sanatorium do roli szpitala jest wyzwaniem. – Czuję ciężar odpowiedzialności za sprawę, która dotyczy nas wszystkich. W pierwszym kroku dostosujemy budynek Sanatorium Oblęgorek. Z pewnością wywiążemy się z zobowiązań, które zostały na nas nałożone – zaznacza.
W Sanatorium Oblęgorek jest 50 miejsc. Obecnie przebywający tam kuracjusze, będą mieli zapewnione miejsca noclegowe w innych obiektach uzdrowiska. Na szpital zakaźny, zgodnie z zapowiedzią wojewody ma by być przekształcony także budynek Sanatorium Mikołaj. – Jeśli otrzymamy taką decyzję, również i to sanatorium dostosujemy do odpowiednich wytycznych – zapewnia prezes uzdrowiska.