To jeden z najpiękniejszych i najbardziej tajemniczych płazów, którego przodkowie żyli 40 mln lat temu. Traszki grzebieniaste swoje siedlisko znalazły m.in. na Ponidziu.
Jak mówi Dariusz Wiech, specjalista z Zespołu Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, to zwierzę wodno-lądowe. W naszym kraju występują dwie odmiany: traszka grzebieniasta i zwyczajna.
– Nazwa traszki grzebieniastej pochodzi od charakterystycznego fałdu skórnego wzdłuż karku w kształcie grzebienia. Fałd ten pojawia się u samców w okresie godowym. Grzebień nie tylko wabi samicę, ale jest pomocny przy oddychaniu pod wodą – zaznacza.
Jak dodaje, traszka grzebieniasta to gatunek objęty ścisłą ochroną. Ponieważ jej populacja maleje, postanowiono zająć się jej hodowlą. Na ten cel zostały zakupione dwa kontenery, w których znajdują się specjalne akwaria i pojemniki do ich rozrodu.
– Nasze traszki szykują się do snu. W akwariach pomiędzy kamykami mają swoje norki.
Gdy wybudzą się wiosną będą systematycznie wypuszczane w okolicach Nidy – dodaje.
Spotkać je można na łąkach, pastwiskach, a także w lasach, zwłaszcza w łęgowych, wierzbowych, topolowych, olszowych i jesionowych.
Traszki to kolejny gatunek po żółwiach i kumakach którego populacje w rozlewiskach Nidy chce powiększyć Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych.