Ponad 30 osób wzięło udział w zawodach strzeleckich na strzelnicy miejskiej w Jędrzejowie. W ten sposób zbierane były pieniądze na kosztowne rehabilitacje 18-letniego Mateusza Szybskiego z Ossowej w gminie Sobków i 25-letniej Ani Sosnowskiej z Wiśnicza z gminy Małogoszcz, którzy ulegli poważnym wypadkom. Opłata startowa w formie cegiełki kosztowała 30 zł. Zawody odbyły się z zachowaniem reżimu sanitarnego.
Jak poinformowała Magdalena Kowalska, siostra Ani Sosnowskiej, w październiku ubiegłego roku uległa ona wypadkowi samochodowemu, doznając złamania kręgosłupa, urazu rdzenia kręgowego oraz porażenia kończyn dolnych. Od tamtej pory porusza się na wózku inwalidzkim. Aby mogła zacząć chodzić, potrzebna jest specjalistyczna rehabilitacja, której koszt określony został na 260 tys. zł. Jak dodała, na dziś brakuje około 40 tys. złotych.
– Obecnie Ania już jest rehabilitowana w Centrum Rehabilitacji Constance Care w Konstancinie i jest duża szansa, że będzie mogła samodzielnie się poruszać. Dlatego bardzo potrzebne są brakujące pieniądze. Jak się okazuje, ludzie nie są obojętni i chętnie wspierają finansowo wszystkie imprezy i zbiórki przy kościołach, jakie organizowane są dla Ani. Każdy grosz się liczy, dlatego wszystkim bardzo dziękujemy za wsparcie – podkreślała Magdalena Kowalska.
Jak mówi natomiast Wanda Tambor ze Stowarzyszenia „Róbmy Swoje” z Mokrska Dolnego w gminie Sobków, Mateusz poważnemu wypadkowi uległ podczas jazdy na motorze. W wyniku wypadku doszło do licznych złamań miednicy, obrzęku płuc, krwotoku wewnętrznego oraz urazu głowy. Przeszedł już kilka bardzo skomplikowanych operacji i teraz potrzebna jest rehabilitacja.
– Na początku sierpnia Mateusz został przewieziony na 3-miesięczny turnus do Specjalistycznego Ośrodka Rehabilitacyjnego. Koszt turnusu to 80 tys. złotych, a brakuje jeszcze 14 tys. zł – dodała.
Do akcji charytatywnego strzelania włączyło się również Stowarzyszenie „Róbmy Swoje” z Mokrska Dolnego. Na zawody członkinie stowarzyszenia przygotowały słodkości oraz zalewajkę i bigos. Pieniądze ze sprzedaży jedzenia również przeznaczone będą na rehabilitacje Ani i Mateusza.