Bez tłumów na placu targowym w Kielcach. W niedzielne przedpołudnie zarówno sprzedawcy, jak i mieszkańcy podkreślali, że spadek frekwencji jest zdecydowanie zauważalny.
Zdaniem większości kupujących, taki stan rzeczy jest spowodowany przede wszystkim znaczącym wzrostem zachorowań na COVID-19.
Niektórzy podkreślają, że w związku z pandemią na zakupy w tym miejscu decyduje się zdecydowanie mniej osób starszych. Inni dodają, że wpływ na mniejsze zainteresowanie straganami ma przede wszystkim niekorzystna pogoda.
Jednak zarówno kupujący jak i odwiedzający kielecki plac targowy podkreślają, że wszyscy stosują się do zaleceń i obostrzeń.
– Musimy spełniać swoje obowiązki. Od dyrekcji otrzymaliśmy wytyczne, że nie możemy obsługiwać osób bez masek, stosujemy się do wszystkich wskazań, zarówno my jak i klienci- mówi jedna ze sprzedawczyń.
Na kieleckim bazarze tradycyjnie można nabyć m.in. świeże warzywa i owoce. Nie brakuje także ubrań czy obuwia. W związku z nadchodzącym dniem Wszystkich Świętych pojawiają się także stoiska ze zniczami i kwiatami – w większości sztucznymi, jednak jak zaznaczają sprzedawcy, na razie zainteresowanie tymi artykułami jest jeszcze niewielkie.