– Są duże szanse, by skuteczna szczepionka przeciw SARS-CoV-2 była dostępna w 2021 roku – powiedział dr hab. Piotr Rzymski z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Dodał jednak, że kluczową kwestią jest to, jak długo będzie chronić przed COVID-19.
Ekspert w dziedzinie biologii medycznej i badań naukowych Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu powiedział PAP, że trwają intensywne prace nad stworzeniem szczepionki przeciw SARS-CoV-2 i badania nad skutecznym lekiem na COVID-19.
– W obecnej chwili wydaje mi się bardziej realne, choć też mówię to z pewną dozą ostrożności, że prędzej będziemy mieć skuteczną szczepionkę na koronawirusa niż skuteczny i uniwersalny lek. A to dlatego, że zróżnicowane tło kliniczne chorych wymaga wdrażania różnych schematów terapeutycznych w zależności od charakterystyki pacjenta. Mamy już 9 szczepionek, które są w fazie trzeciej badań klinicznych, czyli w fazie ostatecznej, obejmującej testami bardzo duże grupy – mówił.
Dodał, że chociaż tempo prac nad szczepionką przeciw SARS-CoV-2 jest zdumiewające, to na ostateczne efekty prac trzeba będzie poczekać.
– Mając już teraz aż 9 preparatów w trzeciej fazie są duże szanse, że szczepionkę będziemy faktycznie w końcu mieć. Aczkolwiek nie będzie to za kilka tygodni, nie za kilka miesięcy – myślę jednak, że 2021 rok jest realny. Potrzeba czasu, aby sprawdzić bezpieczeństwo i skuteczność, nikt nie chciałby wprowadzenia preparatu, który nie spełni tych warunków – podkreślił.
Ekspert wskazał jednak, że w kontekście kontroli dynamiki rozprzestrzeniania się zakażenia kluczową kwestią będzie to, jak długa będzie trwała ochrona po takiej szczepionce.
Tłumaczył, że sytuacja będzie zupełnie inna w momencie, kiedy po zaszczepieniu danej osoby będzie ona chroniona tylko przez rok, jak np. w przypadku szczepionek przeciw grypie, czy w momencie, kiedy szczepienia dadzą ochronę np. do 5 lat.
– Od tego, jak szybko szczepionki się pojawią i na jaki czas będą one dawać ochronę przed koronawirusem zależy to, kiedy uda nam się opanować pandemię – zaznaczył.
Dr hab. Piotr Rzymski podkreślił jednak, że dobrą wiadomością jest fakt, że obecnie na całym świecie jest łącznie ponad 320 preparatów, nad którymi prowadzi się badania – w różnych fazach.
– Preparaty te są proponowane przez firmy związane z różnymi państwami. Dobrze też, że są to zróżnicowane szczepionki oparte na różnych rozwiązaniach technologicznych, bo zwiększa to szansę na to, że któryś z nich faktycznie będzie działać – zaznaczył ekspert.