Ponad 100 mandatów wystawiła świętokrzyska policja za brak zasłoniętych ust i nosa. Od wczoraj w Kielcach i powiecie kieleckim obowiązuje czerwona strefa. To wiąże się z dodatkowymi obostrzeniami. To, czy mieszkańcy stosują się do zaleceń, sprawdzają funkcjonariusze.
Komisarz Kamil Tokarski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach informuje, że w ciągu ostatniej doby mundurowi interweniowali kilkaset razy głównie wobec osób, które nie zasłaniały ust i nosa.
– Wypisaliśmy ponad 100 mandatów i sporządziliśmy prawie 30 wniosków o ukaranie do sądu. Ponadto podczas wczorajszego zgromadzenia w Kielcach były osoby, które nie miały założonych maseczek. Tam na ponad 30 osób nałożono mandaty karne, a wobec prawie 40 zostaną skierowane wnioski o ukaranie – dodaje.
Komisarz Kamil Tokarski zauważa, że przepisy sanitarne obowiązują wszystkich i zostały wprowadzone dla nas, a nie przeciwko nam. Policjanci zwracają uwagę także na to, czy maseczki są noszone w prawidłowy sposób. Dobrze założona powinna zasłaniać usta i nos.
Dariusz Saletra, dyrektor PZU Zdrowie Centrum Medyczne Artimed przypomina, że noszenie maseczki realnie wpływa na bezpieczeństwo.
– Ona działa podwójnie. Z jednej strony zabezpiecza innych w ten sposób, że jeżeli mamy założoną maseczkę, to z ust nie wylatują cząsteczki śliny i nie są zawieszone gdzieś w powietrzu. Z drugiej strony zabezpiecza nas, ponieważ nie wdychamy powietrza z tymi wirusami – zauważa.
Przypomina także, że maseczki trzeba regularnie wymieniać.
– Jeżeli nie wymieniamy maseczki i nosimy ją kilka godzin lub cały dzień, to następuje nadkażenie. Maseczka jest wilgotna i wirus się tam świetnie namnaża. Sami zaczynamy się infekować – wyjaśnia.
Za brak maseczki grozi mandat w wysokości 500 złotych. Policja może skierować także wniosek do sądu o ukaranie. Wówczas kara może wynieść nawet 5 tys. zł.