Zmiany organizacji ruchu na niektórych kieleckich ulicach i likwidacji straży miejskiej chcą członkowie Konfederacji. Dziś przedstawiciele tej formacji zorganizowali konferencję prasową przed kieleckim ratuszem.
Dawid Lewicki, wiceprezes partii KORWiN tłumaczył, że potrzebna jest zmiana dla dobra kierowców. Jak stwierdził, kierowcom rzuca się wiele kłód pod koła, a tymczasem jest to jedna z najbardziej poszkodowanych grup społecznych, której należy ułatwić życie. Dawid Lewicki chce, by część kieleckich ulic była bardziej dostępna dla samochodów.
– Spokojnie można dopuścić do ruchu ulicę Paderewskiego, tak samo zjazd z ronda w ulicę Czarnowską. Mamy przecież nowy, bardzo drogi dworzec, i żeby do niego dojechać z niektórych miejsc w Kielcach trzeba niepotrzebnie robić duże kółko po mieście. Absurdalny jest też zakaz wjazdu z ulicy Lecha Kaczyńskiego przed kościół św. Wojciecha – wymienia Dawid Lewicki.
Członkowie Konfederacji domagają się też likwidacji straży miejskiej, która ich zdaniem dubluje policję, a dodatkowo działa represyjnie w stosunku do kierowców i mieszkańców Kielc. Duże pieniądze na utrzymywanie straży miejskiej można wydać lepiej – twierdzili organizatorzy konferencji.
Kolejnymi pomysłami na usprawnienie jazdy po Kielcach byłoby udostępnienie kierowcom buspasów w godzinach poza szczytem komunikacyjnym, likwidacja w niektórych miejscach sygnalizacji świetlnej oraz zrobienie tak zwanych zawrotek, na przykład na ulicy Warszawskiej.
Konfederacja nie złożyła żadnego wniosku ze swoimi postulatami do władz Kielc. Jak powiedział Dawid Lewicki, prezydent Bogdan Wenta na pewno śledzi media i dowie się o oczekiwaniach Konfederacji.