Rolnicy z powiatu opatowskiego przez dwie godziny spowalniali ruch na drodze krajowej numer 9. Jeździli traktorami od Okaliny do ronda w Lipniku powodując ogromne korki. Miał to być protest przeciwko zapisom tzw. piątki dla zwierząt.
Krystian Matysiak z organizacji Agrounia mówi, że protest dotyczy różnych problemów. Rolnicy nie zgadzają się z zapisami tzw. piątki dla zwierząt, uważają także, że rząd nie przeciwdziała rozprzestrzenianiu się afrykańskiego pomoru świń.
Jakub Szczepański ze Strzyżowic hoduje bydło mięsne. Jak mówi, „piątka dla zwierząt” dotyczy go bezpośrednio. Chodzi o zakaz uboju rytualnego.
– 80 procent mięsa wołowego eksportowanego jest ubijane w systemie halal i koszer. Ceny spadną o 30 procent, co się odbije na kieszeni rolników – twierdzi.
Osoby, które podróżowały krajową „dziewiątką” w kierunku Sandomierza w większości uważają, że ten sposób protestowania znacznie utrudnił życie zwykłych ludzi.
Podobny protest odbył się w gminie Łopuszno.