Relikwie dwóch polskich męczenników sprowadzono do parafii Ducha Świętego w Kielcach.
Franciszkanie – ojciec Zbigniew Strzałkowski i ojciec Michał Tomaszek padli ofiarą terrorystów w peruwiańskich Andach. Duchowni zostali zamordowani w 1991 roku, natomiast ich beatyfikacja odbyła się 5 grudnia 2015 roku, przypomniał podczas homilii ksiądz biskup Jan Piotrowski.
– Osobiście byłem tam dwa razy i zawsze z uznaniem patrzyłem na pracę ojców franciszkanów w Pariacoto. U podstaw naszej wiary, tak jak w pierwszych latach chrześcijaństwa, leży przesłanie, którym kierowali się także zamordowani męczennicy. To przesłanie mówi o tym, że tam gdzie jest krew męczenników jest też nadzieja na żywy kościół i na świadectwo wiary – mówił hierarcha.
Ksiądz Adam Kaczmarczyk, wikariusz parafii pod wezwaniem Ducha Świętego powiedział, że życie ojców franciszkanów może być kierunkowskazem dla nas wszystkich, zwłaszcza teraz, kiedy świat walczy z pandemią koronawirusa.
– Ich przykład, taka prostota ich życia i odpowiedzialność za decyzje spowodowały, że te postaci nas w jakiś sposób pociągnęły. Widać, że przykład ich życia jest niezwykłym świadectwem na dzisiejsze czasy. Zwłaszcza jedne z ostatnich słów ojca Zbigniewa, który powiedział, że kiedy przyjdą terroryści i trzeba będzie oddać swoje życie, to dadzą wówczas świadectwo prawdzie – przypomniał ksiądz Adam Kaczmarczyk.
W parafii Ducha Świętego na osiedlu Na Stoku znajdują się już relikwie św. Jana Pawła II, a także relikwie św. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego, św. Jana od Krzyża, św. Teresy od Jezusa, św. Teresy od Dzieciątka Jezus i relikwie św. Szarbela, czyli dziewiętnastowiecznego pustelnika i uzdrowiciela oraz relikwie błogosławionej Karoliny Kuzkówny, patronki młodzieży.