– Mimo dynamicznego wzrostu zachorowań na COVID-19 w regionie, w świętokrzyskich szpitalach nie zabraknie miejsc – uspokaja wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak. W rozmowie z Radiem Kielce podkreśla, że jeszcze dziś w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach, a także szpitalu w Czerwonej Górze przygotowanych zostanie kilkadziesiąt nowych miejsc dla pacjentów z koronawiusaem.
– Jeżeli zajdzie taka potrzeba, także w innych szpitalach w regionie, kolejne oddziały będziemy przeznaczać do przyjmowania pacjentów z COVID-19. Chcemy działać wyprzedzająco, dlatego liczba łóżek systematycznie będzie się zwiększać. Od przyszłego tygodnia uruchomione zostanie także kolejne izolatorium – dodaje.
Rafał Nowak podkreśla, że obecnie nie ma ryzyka, aby zabrakło miejsc w szpitalach. Jak zaznacza, dynamiczny wzrost liczby zachorowań może wynikać także z coraz skuteczniejszej diagnostyki.
– Coraz więcej lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej skutecznie diagnozuje i kieruje pacjentów z objawami do wykonania testu na obecność koronawrusa. Obecnie role się odwróciły. Do niedawna to sanepid i szpitale kierowały więcej osób na badania. Teraz ponad 60 proc. testów zlecanych jest przez lekarzy POZ-ów. Dzięki temu diagnostyka i izolacja pacjentów z COVID-19 jest jeszcze szybsza i skuteczniejsza – dodaje.
Dziś w województwie świętokrzyskim odnotowano rekordową liczbę 156 przypadków zakażenia koronawirusem. Najwięcej przypadków, bo aż 74 odnotowano w powiecie kieleckim, a 51 zakażeń potwierdzono w Kielcach.