Komentując zapowiedzi wprowadzenia żółtej strefy w Kielcach i powiecie kieleckim wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak przypomniał, że dla mieszkańców oznacza to dodatkowe obostrzenia.
Biorąc pod uwagę wzrastającą liczbę zachorowań należało się spodziewać takiej decyzji. W praktyce „żółta strefa” to zmiany limitów osób, które mogą uczestniczyć w danym wydarzeniu. Dla imprez sportowych i kulturalnych jest to 25 proc. przewidzianych w danym obiekcie miejsc. Obowiązuje także noszenie tam maseczek.
Wesela są ograniczone do stu osób, ale niebawem, jak zauważył wicewojewoda, minister zdrowia może wprowadzić limit wynoszący 75 osób. Stąd osoby organizujące przyjęcia weselne w najbliższym czasie muszą się liczyć z tym, że liczba gości może być jeszcze mniejsza. Ograniczenia dotyczą także gastronomii, gdzie na jedną osobę muszą są przewidziane 4 metry kwadratowe. Na razie nie ma obowiązku noszenia maseczek w przestrzeni otwartej.
Rafał Nowak stwierdził, że ostatnie wzrosty zachorowań wynikają także z naszych zachowań. Przyzwyczailiśmy się do pandemii i zdarza się, że lekceważymy zalecenia sanepidu dotyczące dystansu społecznego, dezynfekcji rąk i noszenia maseczek. Jak dodał te trzy czynności są skuteczną drogą w walce z wirusem.
Posłuchaj rozmowy z Rafałem Nowakiem – wicewojewodą świętokrzyskim