7 października zapadnie prawomocny wyrok w sprawie Leszka K., nazywanego „Człowiekiem z lasu”. Mężczyzna odpowiada za zabójstwo właściciela dyskoteki w Stąporkowie, do którego doszło 17 lat temu.
Przypomnijmy, szef jednej z największych grup przestępczych w województwie świętokrzyskim, w lipcu 2016 roku został skazany przez Sąd Okręgowy w Kielcach na 25 lat pozbawienia wolności. Oprócz zarzutu zabójstwa odpowiadał także m.in. za rozbój z użyciem broni, napady na TIR-y i włamania.
Z decyzją I instancji nie zgodziły się strony, dlatego sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Ten stwierdził, że samo sprawstwo jest już przesądzone, jednak należy rozważyć kwestię skazania Leszka K. na karę dożywotniego pozbawiania wolności. Zgodnie z prawem, sąd odwoławczy nie mógł jej orzec, dlatego sprawa wróciła do Kielc.
Sąd Okręgowy w Kielcach w listopadzie 2019 roku skazał go na dożywocie, jednak z tą decyzją nie zgodzili się obrońcy, dlatego sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Podkreślają m.in., że w ich ocenie wyrok jest zbyt wysoki. Ostateczna decyzja zapadnie w październiku.