Mimo pandemii nie zmniejszy się liczba dostępnych miejsc w akademikach kieleckich uczelni, ale żacy mieszkający w domach studenckich nie będą mogli imprezować.
Monika Radek, zastępca kierownika administracji domów studenckich Politechniki Świętokrzyskiej informuje, że uczelnia ma 1400 miejsc dla studentów i powinny one wystarczyć dla wszystkich chętnych.
– W akademikach obowiązkową rzeczą będzie noszenie maseczek w przestrzeni wspólnej, to jest w kuchni, na korytarzach i w windzie. W kuchniach i windach będzie mogła przebywać jedna osoba. Będzie też obowiązek dezynfekowania rąk przy wchodzeniu i wychodzeniu z akademika – informuje Monika Radek.
Student Politechniki Świętokrzyskiej za miejsce w pokoju dwuosobowym zapłaci 375 zł miesięcznie, koszt pokoju jednoosobowego to 635 zł miesięcznie.
W przypadku Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, obostrzenia związane z pandemią wprowadzone w domach studenckich są bardzo podobne do tych, które ma politechnika. Niestety dla części chętnych co roku brakuje miejsc, prawdopodobnie teraz będzie tak samo. Jak informuje Piotr Burda, rzecznik uczelni, dla żaków przygotowano 700 miejsc.
– Jest to mniejsza liczba niż w latach ubiegłych, ponieważ Dom Studenta Melodia jest remontowany. Większość miejsc jest już rozdysponowanych, ale jeszcze 7 października będzie obradowała ostatnia komisja, która przyzna pozostałe pokoje studentom pierwszego roku, którzy zdali maturę poprawkową i dostali się na naszą uczelnię – informuje Piotr Burda.
Największe szanse na miejsce mają osoby, które mieszkają daleko od Kielc, przede wszystkim studenci spoza Polski. Koszt miejsca w pokoju dwuosobowym to 370 zł, a w jednoosobowym 650 zł miesięcznie.