Synoptycy przewidywali, że w ten weekend powyżej 2 tys. metrów może sypać śnieg. Były nawet prognozy, że biało zrobi się na Kasprowym Wierchu. Na razie prognozy się nie sprawdziły, ale przyrodnicy przypominają, że zima w Tatrach często zaczyna się już na początku września.
To dopiero pierwsze dni kalendarzowej jesieni, ale w Tatrach już trwa czekanie na śnieg. Według synoptyków miał on pojawić się w ten weekend powyżej 2 tysięcy metrów. Bardziej odważne prognozy mówiły nawet o opadach na Kasprowym Wierchu. Przewidywania się nie sprawdziły, ale w górach i tak wszyscy są przygotowani do zimy.
Śnieg we wrześniu na mieszkańcach Zakopanego nie zrobiłby wrażenia. Na razie wszyscy się dziwią, że wciąż go nie ma. Górale przypominają, że w 2015 roku śnieg padał 7 września. A w 2010 już 31 sierpnia. Wtedy wrzesień był bardzo zimowy. Jak przypomina Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, 2 września 2010 r. na Kasprowym leżało 45 cm śniegu.
W tym roku jest inaczej. „W tym roku nie mieliśmy takiego klasycznego ataku zimy na początku września. Były tylko pierwsze przymrozki. Jednak nas to nie zdziwi, że za kilka dni, jak góry się osłonią, będzie biało” – mówi Jan Krzeptowski-Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Przyrodnicy przypominają jednak, że śnieg w Tatrach może pojawić się w każdej chwili i trzeba to mieć na uwadze, wychodząc w góry.