Kompozycja zatytułowana „Głośna cisza” w wykonaniu zespołu Weband zakończyła pierwszy dzień XIX edycji Memorial to Miles Targi Kielce Jazz Festival. W czwartek wieczorem wystąpiła też kielczanka, Kasia Osterczy. Dziś wieczorem kolejne dwa koncerty z muzycznym improwizacjami w tle.
Festiwal otworzył występ Kasi Osterczy Trio. To zespół utworzony z inicjatywy pochodzącej z Kielc wokalistki i kompozytorki, absolwentki wydziału jazzu przy „Bednarskiej” w Warszawie, obecnej studentki wokalistyki jazzowej w Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, laureatki wielu prestiżowych konkursów i festiwali.
Razem z kielczanką wystąpili: gitarzysta, kompozytor, aranżer i dyrygent Piotr Scholz oraz Kuba Marcinik, saksofonista, absolwent prestiżowego Jazz Institut Berlin. Publiczność usłyszała między innymi materiał z debiutanckiej płyty Kasi Osterczy, zatytułowanej „Travel Elegy”.
Krążek ukazał się niedawno, bo 10 lipca, a znalazły się na nim osobiste, muzyczne interpretacje Kasi Osterczy wybranych wierszy Wisławy Szymborskiej w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka i Clare Cavagh. Niezwykle surowa forma, jaką wybrała artystka, pokazała, jak niezwykłym instrumentem jest ludzki głos.
Występ zebrał ogromne brawa. Chwalił go także Andrzej Mochoń, prezes Targów Kielce, prywatnie miłośnik jazzu.
– W ostatnim „Jazz Forum” jest recenzja jej płyty. Zasługuje na uznanie, by w tak młodym wieku, wydać tak oryginalną płytę. To nie jest muzyka łatwa i dla każdego, to nie jest nawet łatwy do słuchania jazz, ale mnie się taki podoba: trochę skandynawski, chłodny. Kocham młody polski jazz i taki będzie w tym roku dominował – wyjaśnił.
Sama Kasia Osterczy po koncercie nie kryła radości.
– Bardzo jestem podekscytowana, szczęśliwa. Myślę, że muzyka została bardzo pozytywnie odebrana, Cieszę się, że zagrałam koncert w Kielcach, także teraz mogę tylko świętować z tego powodu – powiedziała.
Jako drugi podczas imprezy wystąpił zespół Weband, kwintet z pogranicza muzyki akustycznej i elektrycznej, stworzony przez pianistę Piotra Wyleżoła. Jak tłumaczył, projekt narodził się spontanicznie, a tworzący go artyści rozumieją się bez słów. A są to także: Szymon Mika, gitara, Marcin Kaletka, saksofon, Max Mucha, kontrabas i David Hodek, perkusja.
Weband wykonał utwory, które znalazły się także na niedawno wydanej płycie, zatytułowanej „Cavatina Session”. Zwieńczeniem wieczoru była kompozycja „Głośna cisza”. Jak tłumaczył Piotr Wyleżoł, utwór należy do grupy tych, które powstały w czasie pandemii.
Dziś drugi dzień festiwalu. O godzinie 19.00 wystąpi Big Band Małopolski, który premierowo wykona kompozycje kielczanina, Karola Ślusarskiego. Natomiast o 20 na scenę wkroczy gdańska formacja Tomasz Chyła Quintet. Są jeszcze bilety na oba koncerty.