Już po raz trzeci miłośnicy dwóch kółek wzięli udział w rajdzie rowerowym pod hasłem „Rowerem przez Busko”. Uczestnicy mieli do pokonania trasę o długości 17 kilometrów po malowniczych zakątkach gminy Busko-Zdrój.
Rajd wpisał się już na stałe w kalendarz imprez rowerowych w Busku. Uczestnicy tradycyjnie wystartowali z ulicy Szanieckiej. Następnie przejechali ścieżką rowerową w stronę Oleszek przez Biniątek do Siesławic na teren rekreacyjny „Karabosy”.
Maciej Dzieciątkowski, pomysłodawca wydarzenia poinformował, że 22 września będzie obchodzony jako Dzień bez Samochodu, a rajd to dobra forma, aby uczcić ten dzień na sportowo.
– Naszym celem jest przede wszystkim promowanie ścieżek rowerowych i ruchu na świeżym powietrzu. Rajd to także zachęta do aktywnego, ale i rodzinnego spędzania, bo jak wiadomo ruch to zdrowie – zaznacza.
Uczestnicy rajdu podkreślają, że dystans 17 kilometrów, to trasa dla każdego. Tym bardziej, że tempo jest dostosowane dla każdej grupy wiekowej. W rozmowie z reporterką Radia Kielce mówili, że rajd to bardzo ciekawa forma spędzenia wolnego czasu. Szczególnie we wrześniu, gdzie łapie się ostatnie promyki letniego słońca.
Na zakończenie rajdu zaplanowano jest wspólne ognisko z pieczeniem kiełbasek i ciepłą herbatą. Każdy z uczestników otrzyma też pamiątkowe gadżety. Organizatorem wydarzenia jest Buskie Samorządowe Centrum Kultury.