Owacją na stojąco i bisem zakończył się poniedziałkowy koncert Dmitry Shishkina. Laureat Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie w 2015 roku był gwiazdą trzeciego dnia XXVI Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego imienia Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju.
Wcześniej artysta spotkał się z melomanami w Kawiarence Festiwalowej. Opowiadał, jak to się stało, że zaczął grać na fortepianie mając zaledwie trzy lata.
– To jest zasługa mojej mamy, która jest nauczycielem muzyki, uczy dzieci w wieku przedszkolnym. Zauważyła u mnie talent i zaczęła go rozwijać swoimi różnymi metodami – wyjaśnił.
Kiedy Dmitry skończył 14 lat i wiedział, że z muzyką chce związać swoje życie. Mama usunęła się na drugi plan, ale do dziś służy mu radą i pomaga w budowaniu repertuaru.
W 2015 roku artysta zdobył szóstą nagrodę podczas XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Jak wyjaśnił, jednak nie lokata była najważniejsza.
– Sprawa miejsca, które się zajmuje jest drugorzędna. Dla mnie najważniejsze było to, że mogłem przyjechać na ten konkurs, który przez telewizję i Internet śledziła wielomilionowa publiczność, wystąpić, pokazać się w Filharmonii Narodowej, pierwszej sali koncertowej Polski, w której w przeszłości występowało tak wielu znakomitych muzyków. To był dla mnie zaszczyt i to się dla mnie liczy najbardziej – powiedział.
Artysta obecnie mieszka w Szwajcarii. W Polsce jednak często koncertuje. W ciągu ostatnich pięciu lat występował w naszym kraju 25 razy. Przyznał, że zawsze spotyka się z ciepłym odbiorem.
– Znakomicie się tutaj czuję. Miałem możliwość występowania już w wielu miejscach w Polsce. Uważam, że polska publiczność jest znakomita i jestem jej za to wdzięczny – mówił.
Serdecznie także został przyjęty przez widownię buskiego festiwalu. W poniedziałek wieczorem, podczas koncertu w Buskim Samorządowym Centrum Kultury, jak sam powiedział, wykonał te utwory, które kocha. Zaczął od ballad Fryderyka Chopina.
– To dla mnie ważne, żeby w kraju Chopina wykonywać jego muzykę dla publiczności profesjonalnej, która tego kompozytora rozumie. Także to naturalne, że wybrałem go na początek – mówił. Potem przypomniał „Zapominane Melodie” Nicolasa Medtnera, a na koniec zagrał przepełnioną emocjami VII Sonatę Siergieja Prokofieva – „Stalingradzką”.
Gospodarzem wieczoru był Jan Popis – muzykolog, krytyk muzyczny, popularyzator muzyki, przez 33 lata pracownik Polskiego Radia, wieloletni komentator Konkursów Chopinowskich. Podkreślił, że Dmitry Shishkin powoli staje się twarzą tej edycji konkursu. Chwalił jego wszechstronność.
Dziś na antenie Polskiego Radia Kielce będzie można usłyszeć drugą część koncertu Dmitry Shishkina. Początek o godzinie 23.05.
Dmitry Shishkin urodził się w 1992 roku w Czelebańsku. Uczył się w prestiżowej moskiewskiej Szkole im. Gniesinych i rozpoczął naukę pod kierunkiem Mikhaila Khokhlova. W 2015 roku zdobył szóstą nagrodę podczas XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Z sukcesem komponuje. Obecnie mieszka w Szwajcarii.