– To co dzieje się na Białorusi ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Polski – powiedział na naszej antenie Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych. Jak podkreślił, w tej sprawie konieczny jest konsensus wszystkich sił politycznych w naszym kraju.
Jak już informowaliśmy, dziś w Kancelarii Premiera szef rządu Mateusz Morawiecki będzie rozmawiał o Białorusi z przedstawicielami klubów parlamentarnych. Omówiona zostanie sytuacja w tym kraju, dotychczasowe i przyszłe działania Polski w tej kwestii. Celem jest wypracowanie wspólnego stanowiska.
Zdaniem gościa Radia Kielce, dalszy rozwój sytuacji na Białorusi będzie determinował nasze bezpieczeństwo, a jest to także, jak zaznaczył, bezpieczeństwo Paktu Północnoatlantyckiego.
– Dlatego dobrze, że u nas w tej sprawie jest zgoda i miejmy nadzieję, że dalej tak będzie – mówi wiceszef spraw zagranicznych.
Wiceminister pytany o możliwy scenariusz wydarzeń na Białorusi stwierdził, że wszystko zależy od tego, jaka będzie dalsza reakcja władz na protesty narodu białoruskiego.
– Jeżeli władze będą tak samo brutalne jak dotychczas, to manifestacje będą trwały. Natomiast rzecz w tym tak naprawdę, co zrobi Aleksander Łukaszenka. Czy zdecyduje się przynajmniej na jakieś pozorowane ruchy w kierunku opozycji, czy też nie, na razie wygląda, że nie chce tego zrobić, ale wiele będzie zależało od reakcji zachodu z jednej strony, a z drugiej od reakcji Rosji. Zachód z inicjatywy Polski jest tu zjednoczony i jednoznacznie stanął po stronie społeczeństwa białoruskiego. Pytanie, co zrobi w takiej sytuacji Władimir Putin – zastanawiał się Piotr Wawrzyk.
Jak dodał, coraz częściej na zachodzie odzywają się głosy, także z naszym udziałem i naszej inicjatywy, że jeżeli Rosja będzie chciała wmieszać się w ten konflikt poza dialogiem politycznym, to wtedy będzie musiała zostać objęta sankcjami.
Jak już informowaliśmy, na Białorusi nie ustają protesty po wyborach prezydenckich, które odbyły się 9 sierpnia. Opozycja i wielu Białorusinów uważa, że wyniki zostały sfałszowane.