– Choć wiedzieliśmy, że to jest trudny teren, to przyjechaliśmy tu wygrać – stwierdził trener Korony Maciej Bartoszek, po zremisowanym bezbramkowo meczu 3. kolejki Fortuna I Ligi w Niepołomicach z Puszczą.
– Staraliśmy się prowadzić grę, ale gospodarze starali się wykorzystywać niektóre sporne sytuacje, które powodowały dużą liczbę stałych fragmentów gry. Wybijani byliśmy z rytmu. Stworzyliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać, niestety tak się nie stało. Stare powiedzenie mówi, że jak nie możesz meczu wygrać, to spróbuj go zremisować. Musimy szanować ten punkt. Zawodnicy podjęli walkę i za to im dziękuję – podsumował 43–letni szkoleniowiec.
– Liczyliśmy na komplet punktów. Obiektywnie patrząc, remis na wyjeździe jest cenny. Boisko w Niepołomicach jest wąskie, specyficzne. Uważam, że zagraliśmy dobry mecz z charakterem – ocenił pomocnik Paweł Łysiak.
– Tak jak przypuszczaliśmy to był ciężki mecz. Spodziewaliśmy się, że kto strzeli pierwszego gola, ten wygra. Skończyło się dla nas cennym remisem – stwierdził pomocnik Mateusz Cetnarski.
W 4. kolejce Fortuna I Ligi Korona Kielce zmierzy się na „Suzuki Arenie” z Górnikiem Łęczna. Mecz rozpocznie się w niedzielę, 20 września o godzinie 12.40.