34 tys. zł stracił 52-letni mieszkaniec Kielc, który zaufał oszustom podszywającym się za policjantów. Do zdarzenia doszło wczoraj popołudniu.
Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach informuje, że około godziny 17.00 do komisariatu przy ulicy Paderewskiego zgłosił się 52-letni mieszkaniec miasta. Mężczyzna przyszedł, aby dowiedzieć się, jak przebiega akcja zatrzymania przestępów, którzy mają okradać konta bankowe. Funkcjonariusze od razu nabrali podejrzeń, że mogło dojść do oszustwa. Nie pomylili się i przeprowadzili z nim rozmowę.
Okazało się, że około godziny 15.00 na telefon komórkowy mieszkańca Kielc zadzwonił nieznany mężczyzna, który powiedział, że jest policjantem, który rozpracowuje szajkę włamywaczy na konta bankowe. 52-latek dał się zwieść i poinformował mężczyznę, że posiada pieniądze na koncie. Oszust zapewnił, że kielczanin może przyczynić się do złapania sprawców, jeśli wypłaci pieniądze z konta i przekaże mu oszczędności.
Tak też się stało, mieszkaniec miasta wypłacił 34 tys. zł i przekazał dwóm mężczyznom. O tym, że został oszukany uświadomili go dopiero prawdziwi stróże prawa.
Policja przypomina, aby zachować szczególną ostrożność podczas rozmów telefonicznych z nieznanymi osobami. Funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy, loginów do kont i nie deponują nikomu środków płatniczych.