Derbowy mecz w Sandomierzu to hit 8. kolejki III ligi. W niedzielę o godzinie 17.00 piłkarze Wisły podejmować będą na stadionie przy ul. Koseły ŁKS Probudex Łagów.
Będzie to pojedynek wicelidera z czwartym zespołem tabeli. Sandomierzanie to jeden z czterech niepokonanych zespołów w tym sezonie. Beniaminek z Łagowa ma na koncie tylko jedną porażkę i traci do Wisły cztery punkty, ale ma jedno spotkanie rozegrane więcej.
Sandomierzanie podbudowani wyjazdową wygraną 4:3 ze Stalą w Kraśniku zamierzają kontunuować serię zwycięstw.
Jak zapowiada trener sandomierzan Rafał Wójcik jego zespół będzie chciał narzucić swój styl gry.
– Po przeanalizowaniu ostatniego meczu rywala z tarnobrzeską Siarką (1:1 w Łagowie) wiemy, jakie są jego słabe punkty, ale i poznaliśmy co nam grozi ze strony przeciwnika. Jeśli od początku mój zespół zagra z wysoką intensywnością to będziemy mogli przeciwnika zgnieść i powinno być dobrze – podsumowuje trener Wójcik.
Czy można w tym meczu mówić o faworycie? O to zapytaliśmy trenera ŁKS Łagów Ireneusza Pietrzykowskiego.
– Bez wątpienia jest nim Wisła. Świetny początek sezonu, zgranie zespołu, bo długo grają w tym składzie i świetny trener to atuty drużyny z Sandomierza. My spróbujemy sprawić niespodziankę. Zaskoczeń raczej nie będzie, bo my wiemy jak gra Wisła, a gospodarze wiedzą na co nas stać. To chyba będą „piłkarskie szachy” – podkreślił Ireneusz Pietrzykowski.
Przed tygodniem Wisła po „szalonym” meczu wygrała w Kraśniku ze Stalą 4:3, a ŁKS zremisował na własnym stadionie z Siarką Tarnobrzeg 1:1.
W zespole z Łagowa wszyscy piłkarze są w pełni sił i gotowi do gry.
Derbowy mecz Wisły Sandomierz z ŁKS Probudex Łagów rozpocznie się w niedzielę o godzinie 17.00.